agent

Kiedy oglądamy filmy o przygodach Jamesa Bonda, to czasem przecieramy oczy ze zdziwienia, bo czego ten człowiek nie ma. I nie chodzi tu o cudowne kobiety, a o każdy gadżet, który ma przy sobie. Nagle wychodzi na to, że długopis ma wyciągane ostrza, którymi można zabić kilka, a zwykły samochód to pojazd genialniejszy niż bryka Batmana, do tego jeszcze fantastyczny zegarek szpiegowski, który robi filmyi pomoże ustalić położenie swoje i wroga i co tam jeszcze tylko się zamarzy.